Nowy prezydent Tajwanu nie jest po myśli Chin
Groźby Pekinu zdały się na nic. Tajwańczycy wybrali w sobotę na prezydenta Williama Lai z forsującej faktyczną niepodległość wyspy Demokratycznej Partii Postępowej (DPP).
Nowy przywódca zapowiedział, że choć będzie się starał nawiązać dialog z Pekinem, to jednak z pełną determinacją zamierza bronić Tajwanu przed presją ze strony Chin. To już trzecia kadencja przedstawicieli DPP na czele państwa. William Lai (w chińskiej wersji Lai Ching-te) był do tej pory zastępcą prezydent Tsai Ing-we. Jest jednak uważany za polityka, który przyjmuje bardziej zasadniczą postawę wobec niezależności Tajwanu od swojej poprzedniczki, nawet jeśli nie zamierza doprowadzić do formalnego ogłoszenia niezależności kraju. – Dziś wybraliśmy drogę demokracji i suwerenności, odrzucając autorytaryzm i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta