Jak pozostać partnerem USA
O sojusz ze Stanami Zjednoczonymi należy walczyć i uczynić go priorytetem polityki zagranicznej – pisze były szef polskiej dyplomacji.
Politycy niemieccy pytani o to, jaki mają plan A na wypadek zwycięstwa w wyborach prezydenckich w USA Donalda Trumpa, odpowiadają: „Mamy nadzieję, że wygra Joe Biden”. A plan B? „Plan B jest taki, że Biden musi wygrać”. Mam wrażenie, że politycy tworzący koalicję rządową w naszym kraju podobnie odpowiadają na te pytania. Donald Trump jest przecież nieprzewidywalny, może porozumieć się z Rosją kosztem Ukrainy, doprowadzić do osłabienia NATO i wycofania się Amerykanów z Europy.
Z perspektywy praktycznej polityki zagranicznej powyższe rozważania są bezprzedmiotowe, nie mamy bowiem wpływu na wynik wyborów w USA. Zapewne świat byłby bardziej przewidywalny, a obrona naszych interesów prostsza, gdyby zwyciężył Joe Biden. Jednak przewidywalność i prostota nie są dominującymi cechami stosunków międzynarodowych. Bądźmy przygotowani na oba scenariusze i nie powielmy błędu prezydenta Andrzeja Dudy, który zwlekał z uznaniem zwycięstwa Joe Bidena.
Na korzyść Polski działa potwierdzone prawo, że interesy państw są stałe i nie zależą od tego, kto w danym momencie sprawuje władzę. Na niekorzyść Polski działają wyjątki od tego prawa, gdy na politykę zagraniczną wpływ wywierają osobowości przywódców, którzy definiują interesy w inny sposób.
Amerykanie docenili starania Polski
Wszyscy wiemy, że w czasie prezydentury Donalda Trumpa ujawniły się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta