Między tabloidem a dramatem
„Obsesja” Todda Haynesa z Julianne Moore i Natalie Portman opowiada o związku, który zaczął się, gdy kobieta miała 34 lata, a chłopak 12 lat. Scenariusz walczy o Oscara.
Todd Haynes, twórca „Daleko od nieba” czy „Carol”, potrafi robić filmy o trudnych uczuciach, o ludziach „innych”, narażonych na dezaprobatę otoczenia, wyrzucanych na społeczny margines. „Obsesja” się w jego kino wpisuje. Ale sprawa jest mniej oczywista: chodzi o uwiedzenie 12-latka przez dojrzałą kobietę. A w reżyserze, jak w opowieści o Bobie Dylanie „I’m Not There. Gdzie indziej jestem”, odzywa się skłonność do eksperymentów formalnych.
Angielski tytuł brzmi „May December” – „Maj grudzień”. Amerykanie określają tak związki dwojga ludzi, których dzieli duża różnica wieku. I o tym jest nowy film Todda Haynesa. Ale nie tylko.
Nasza kulturowa tradycja dopuszcza związki starszego mężczyzny z młodą dziewczyną. Związek odwrotny – chłopca i dojrzałej kobiety – budzi znacznie więcej dezaprobaty. Zwłaszcza gdy różnica wieku jest znacząca. A przecież statystycznie ten drugi rodzaj związków występuje częściej.
Nominowany w tym roku do Oscara scenariusz „Obsesji” napisał znany reżyser Samy Burch, opierając się na prawdziwej historii, która w Stanach była na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta