Zaufanie nie może być ślepe
W sektorze finansowym mamy regulacyjne tsunami, zalew danych i raportów, ale pomiędzy aktorami rynku brakuje informacji zwrotnej i dialogu – zauważa prof. Dominika Latusek-Jurczak z Akademii Leona Koźmińskiego.
Skąd w ogóle pomysł na badania dotyczące zaufania w sektorze finansowym?
Żyjemy w narracji kryzysu zaufania w wielu obszarach, także tym finansowym, co potwierdzają m.in. badania socjologiczne. Ludzie od lat deklarują coraz niższy poziom ufności, chociaż z drugiej strony tak samo korzystają z usług publicznych, usług finansowych itp. Wobec tych obaw o kryzys zaufania Komisja Europejska zleciła projekt badawczy TiGRE (Trust in Governance and Regulation in Europe), który był realizowany w dziewięciu krajach, a w Polsce przez mój zespół badawczy.
Okazało się, że w Polsce owo zaufanie istnieje. To zaskakujący wynik?
Rzeczywiście, zaskakujący, bo zaczynaliśmy od założenia myślowego, że będzie źle. A okazało się, że nie jest najgorzej. Przy czym trzeba zaznaczyć, że my nie patrzyliśmy na trójkąt obywatel–instytucje finansowe–nadzór. Skupialiśmy się na relacji pomiędzy podmiotami regulowanymi sektora finansowego a nadzorem. I w tych relacjach jednak znaleźliśmy zaufanie. Może ono nie jest bardzo wysokie, szału nie ma, ale najważniejsze, że jest. Teraz możemy rozmawiać o tym, czy poziom jest adekwatny, czy należy go zwiększać itp.
Jak wypadamy na tle innych krajów?
Mieścimy się w dolnych granicach średniej, nie odstajemy zbyt mocno....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta