Czy polskie szkoły będą wolne od smartfonów
Zakaz używania telefonów komórkowych mógłby obowiązywać od 1 września, o ile resort edukacji przychyli się do takiego pomysłu.
Wraca debata o smartfonach w szkołach. Instytut Spraw Obywatelskich w liście otwartym do ministrów edukacji i cyfryzacji apeluje o wprowadzenie zakazu używania w szkole telefonów komórkowych i innych indywidualnych urządzeń elektronicznych (chyba że są to pomoce naukowe). Zakaz miałby obowiązywać od kolejnego roku szkolnego.
Powołując się na badania naukowe, Instytut zauważa m.in., że uzależnienie od telefonu można porównać z tym od narkotyków. Powoduje ono spadek poziomu nauczania.
Z apelem organizacji zgadza się radca prawny Agata Bilska. Jej zdaniem korzystanie z telefonów nie jest niezbędne, zwłaszcza w przypadku dzieci z podstawówek. Teoretycznie możliwość ograniczenia korzystania z urządzeń dają – na mocy prawa oświatowego – statuty poszczególnych placówek, ale w praktyce bywa z tym różnie. W opinii mec. Bilskiej brak jednolitych regulacji zawsze będzie przyczyną podważania przez rodziców zasadności wprowadzenia zakazu.