VAT elementem wojny cenowej
Lidl i Biedronka walczą na reklamy, informacje na paragonach i plakatach. Kolejnym polem starcia gigantów jest powrót VAT na żywność i wcale nie jest pewne, że to klienci go zapłacą. Sieci przynajmniej w części mogą wziąć podatek na siebie.
Rząd ku zaskoczeniu sektora handlowego ogłosił, że z dniem 1 kwietnia wraca 5-proc. stawka podatku VAT na głównie nieprzetworzone produkty spożywcze. Polska Izba Handlu zwraca uwagę, że decyzja zapadła zbyt późno, a firmy mają mało czasu na przygotowania do tej kosztownej operacji.
Z perspektywy klienta ważniejsze jest, jak zareagują na to zwłaszcza duże sieci, które dziś wykorzystują wszelkie sposoby, by przekonać, że to ich oferta jest najkorzystniejsza. Powrót podatku to doskonała okazja, by zakomunikować, że dana sieć bierze podwyżkę na siebie, co kupujący z pewnością by zauważyli i docenili.
Co zrobi Biedronka?
Liderzy są ostrożni w deklaracjach. – VAT jest automatycznie naliczany w momencie zakupu przez klienta i wraca z dniem 1 kwietnia. Czy to oznacza, że ceny dla klientów wzrosną automatycznie o te 5 proc.? Decyzja o przywróceniu tej stawki dopiero zapadła, trwają analizy możliwych scenariuszy naszej reakcji. Rynek jest niesłychanie konkurencyjny i nie możemy stać z boku, na pewno zareagujemy –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta