Niekończące się wybory

autor zdjęcia: Łukasz Gągulski/pap

źródło: Rzeczpospolita

W niedzielę w 748 gminach głosowano w II turze wyborów samorządowych. Prezydenta wybierano w 60

Koniec kampanii samorządowej to zarazem początek kolejnych zmagań – o Parlament Europejski.

„Albo silna, bezpieczna Polska w zjednoczonej Europie, albo samotny i pogrążony w chaosie kraj wystawiony na rosyjskie prowokacje i dywersję – o tym będą wybory europejskie. Nie stać nas na niską frekwencję. Taka lekcja z dzisiejszych wyborów”– napisał w oświadczeniu na serwisie X (dawniej Twitter) premier Donald Tusk. Jest to dobre podsumowanie drugiej tury wyborów samorządowych, która toczyła się w cieniu przygotowań do kolejnej kampanii wyborczej, czyli do wyborów do PE. Odbędą się one 9 czerwca.

Na co liczą główne siły

W niedzielnych wyborach o godz. 12 najwyższa frekwencja była w Zielonej Górze – 14,13 proc. Najniższa była we Wrocławiu, 8,97 proc. – podała PKW.

– W ponownym głosowaniu według stanu na godz. 12 liczba osób uprawnionych...