Cieszę się, że obecny rząd rozmawia z samorządami
Udało mi się w tych wyborach pokonać kandydata PiS, mężczyznę. Mam nadzieję, że to jest dowód na to, iż przynajmniej w Kielcach płeć nie dyskryminuje nikogo w osiąganiu sukcesów – mówi Agata Wojda, nowo wybrana prezydentka Kielc.
Obawiała się pani, czy Kielce będą gotowe na to, by po 30 latach wróciła tam do rządzenia kobieta?
Oczywiście, że się obawiałam. Zresztą wiele takich głosów się pojawiało, że dla ludzi wybranie kobiety może mieć znaczenie nie tylko w kategoriach kompetencji, lecz także w kategoriach pewnego symbolu. I że to dla wielu ludzi może być pewną barierą. Jak się okazało, to była niesłuszna obawa.
Udało się pani wygrać, pokonując kandydata PiS.
To prawda, udało mi się w tych wyborach pokonać kandydata PiS, mężczyznę. Zresztą kilku mężczyzn z mocnym zapleczem udało się pokonać. Więc tym bardziej się cieszę. Mam nadzieję, że to jest dowód na to, iż przynajmniej w Kielcach płeć nie dyskryminuje nikogo w osiąganiu sukcesów.
Kiedy i dlaczego zdecydowała się pani powalczyć o urząd prezydenta miasta Kielce?
Myślę, że to się gdzieś naturalnie we mnie rodziło przez kilka lat. Zdefiniowałam się jako samorządowczyni. Byłam trzykrotnie radną do Rady Miasta.
Myślę, że dosyć długo dojrzewałam do tej decyzji, by wystartować na prezydentkę Kielc. Bardzo mocno pracowałam w swojej macierzystej partii – Platformie Obywatelskiej. I myślę, że przez taką wieloletnią pracę stałam się naturalną kandydatką.
Ale też moje wyniki w wyborach na radną, które już w 2018 roku były rekordowymi, a których nikt w historii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta