Tajemnice Kaczyńskiego
Przez wszystkich pieszczotliwie zwany Bogusiem wymyślił i wykreował siebie w PRL od podstaw.
Dzisiejsi 30-latkowie nie oglądali popisów Bogusława Kaczyńskiego w telewizji, nie chadzali na organizowane przez niego festiwale. Ale starsi dobrze go pamiętają, legenda trwa, czego dowodem ogromne zainteresowanie wydaną właśnie „Primadonną” napisaną przez Bartosza Żurawieckiego.
Książka wzbudza skrajne opinie – od queerowych zachwytów po oburzenie, najostrzej wyrażone przez Sławomira Pietrasa, przyjaciela Bogusia, który jednak przed laty wbił mu nóż w plecy, sprzątnąwszy sprzed nosa stanowisko dyrektora Teatru Wielkiego w Warszawie. Teraz stwierdził, że najchętniej powiesiłby autora książki głową w dół na drzwiach wydawnictwa.
Idylliczne dzieciństwo
„Primadonna” czytana bez zacietrzewienia dowodzi, że autor zebrał obfitą faktografię i opinie wielu osób. W porównaniu z wydaną dwa lata temu inną książką o Bogusławie Kaczyńskim napisaną przez Annę Lisiecką – nieznośnie polukrowaną i powielającą to, co on sam o sobie mówił – tu mamy opowieść zdecydowanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta