Biała sukienka
Trzyletnie dziecko zapytało matkę, która właśnie przyjęła komunię świętą: „czy On jest w tobie?”. A kiedy odpowiedziała, że owszem, padło przed nią na twarz.
Zabrakło jej pewnie ze 20 centymetrów. Za niska, aby uklęknąć, musiała stanąć wyprostowana jak struna: najpierw przy konfesjonale, dzień później – balaskach. I był to kolejny, chyba rozstrzygający argument, że wybraliśmy odpowiedni moment, nie było na co czekać. Wchodząc do świata, w którym gesty odzyskują swoje właściwe znaczenie, pierwsza odebrana przez nią lekcja zabrzmiała: klękanie jest tylko dla tych, którzy potrafią stać wyprostowani; dla mocnych i odważnych, tchórze nie mają tu czego szukać. Spuszczenie wzroku, ugięcie kolan w tym konkretnym miejscu i czasie znaczy coś dokładnie przeciwnego niż gdziekolwiek indziej. Schylasz się po to, żeby coś odzyskać, a nie oddać; nie tyle oddajesz hołd, co samemu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta