Przed nami półwiecze rządów pań
Jeszcze w XIX w. kobiet dojrzałych było mało, bo znaczna ich część umierała wcześniej. Dziś są one w populacji dominantą. A kobieta, która ma 50 lat, ma inne priorytety w życiu niż ta, która ma lat 25. Te priorytety mają szansę – w mechanizmie jak najbardziej demokratycznym – być narzucane całemu społeczeństwu. Rozmowa z dr. Markiem Jerzym Minakowskim, filozofem, genealogiem i demografem
„Niepłodne kobiety odebrały władzę płodnym mężczyznom i trzeba się do tego przyzwyczaić, to się nie zmieni”, stwierdził pan niedawno w mediach społecznościowych. A że śledzi pana liczne grono, chociażby użytkownicy „Wielkiej Genealogii Minakowskiego”, rzecz nie przeszła bez echa. Jak pan to wyliczył?
Dobrze, że pani mówi „wyliczył”. Często ludzie wolą się kłócić o kwestie społeczne, filozoficzne czy kulturowe, zamiast po prostu policzyć. Tak jakby humanistyką zajmowali się wyłącznie ludzie, którzy w szkole bali się matematyki. Chętnie pokażę, że jak się dobrze policzy, to będziemy mieli odpowiedź na takie pytania, jak sensowność programu 800+ i zapłodnienia in vitro, dobór kanonu lektur szkolnych i polityki imigracyjnej, wiek emerytalny i szanse zbudowania dużej armii. Odpowiedź na te wszystkie pytania daje demografia historyczna, ale trzeba umieć ją dobrze zapytać i mieć do tego dane. I ja te dane mam.
Właśnie ukazał się mój naukowy artykuł na ten temat: „Sex and mortality” („Płeć i śmiertelność”). Bo to wszystko zależy od relacji między seksem i śmiercią… Zacząłem od śmierci – przejrzałem wszystkie główne polskie gazety z lat 1845–1939 (ponad milion stron) i wyciąłem z nich wszystkie nekrologi (prawie pół miliona). Spisałem, ile lat mieli ludzie, umierając, i jak to się zmieniało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta