Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Po prostu Wanda

18 maja 2024 | Plus Minus | Monika Szewczyk-Wittek
Wanda Rutkiewicz po zdobyciu Everestu, 1978 r.
autor zdjęcia: archiwum Wandy Rutkiewicz
źródło: Rzeczpospolita
Wanda Rutkiewicz po zdobyciu Everestu, 1978 r.
autor zdjęcia: archiwum Wandy Rutkiewicz
źródło: Rzeczpospolita

Nie miałam wątpliwości, że jestem odpowiednią osobą do opowiedzenia historii Wandy Rutkiewicz. Jestem kobietą, wspinam się, przeżyłam hejt, pomówienie i wykluczenie. W filmie postanowiłam wykorzystać swoje doświadczenie. Rozmowa z Elizą Kubarską, reżyserką filmu „Ostatnia wyprawa”

Poznałyśmy się ponad dwa lata temu w jury konkursu na najlepsze zdjęcia podczas festiwalu filmów dokumentalnych Millennium Docs Against Gravity. Pamiętam nasze rozmowy o tym, jak zaczynasz przeglądać archiwa polskiej himalaistki, zdobywczyni ośmiotysięczników – Wandy Rutkiewicz: listy, nagrania filmowe i dźwiękowe, a także zdjęcia. W maju 2024 r. film „Ostatnia wyprawa” ma swoją premierę. A ja chciałam cię zapytać, co było impulsem do zrobienia tego filmu.

Pierwszy raz o Wandzie Rutkiewicz usłyszałam od mojej mamy. Choć nie miała nic wspólnego z górami i sportem, opowiadała mi o niezwykle ciekawej kobiecie, która przed mężczyznami zdobywała najwyższe himalajskie szczyty. Dla kobiet z pokolenia naszych mam, szczególnie w Polsce, Wanda stała się ikoną kobiety wolnej, która wbrew trudnościom szła swoją drogą.

A ty, dorastająca wówczas dziewczyna, co czułaś, słuchając tej opowieści?

Czułam, że to historia kobiety, dla której najważniejsza jest wolność wyboru. Miałam 14 lat, kiedy Wanda zaginęła. Trzy lata później sama zaczęłam się wspinać. Już wtedy, jeszcze w czasach komunizmu – a wiem to z moich młodzieńczych notatek – marzyłam o tym, żeby być podróżniczką. Zobaczyć, jak żyją ludzie w innych miejscach na świecie. Czułam, że to, co jest dokoła mnie, to nie wszystko, że to nie jest prawdziwe. Takie samo...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12876

Wydanie: 12876

Zamów abonament