Wojna wbudowana w codzienność
Lwia część ludności zbudowała psychologiczny system usprawiedliwiania, zaakceptowała albo wyparła wojnę.
Jednym z ulubionych sportów Rosjan są poszukiwania idei narodowej. W ciągu ostatniego trzydziestolecia do tej roli pretendowały kolejno: demokracja i gospodarka rynkowa, „dołączenie do społeczności cywilizowanych narodów”, podwojenie PKB, budowa demokracji suwerennej i mocarstwa energetycznego, aneksja Krymu i zjednoczenie russkogo mira. W 2022 roku trzydziestoletnie poszukiwania zakończyły się sukcesem: Rosja długo tułała się po pustyni poradzieckiej epoki przejściowej, aż wreszcie znalazła swoją ideę narodową – jest nią wojna.
Przypomnieć sobie samą siebie
Ta myśl jest tak prosta i oczywista, że Putin powinien dostać za nią nagrodę państwową albo order, jeśli jeszcze jakiegoś mu brakuje. Za jednym zamachem wyciszył wszystkie kontrowersje społeczne i waśnie elit, a Rosja z ulgą odzyskała swoją naturalną formę anatomiczną, zajęła ekologiczną niszę, którą wyznaczyła jej historia. Wojna wylewa się z ekranów telewizorów i propagandowych kanałów na Telegramie; na miejskich billboardach i panelach przystanków autobusowych zamiast reklam dezodorantu widnieją nikomu nieznani „bohaterowie” „specjalnej operacji militarnej”; uczniowie piszą na lekcjach listy do żołnierzy i kompletują paczki na front, a w szkołach, których absolwenci zginęli na froncie, ustawia się „ławki bohaterów”. Na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta