Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przebudzeni z amerykańskiego snu

17 sierpnia 2024 | Plus Minus | Jędrzej Bielecki
Nawet w najlepszych dzielnicach amerykańskich miast łatwo napotkać na ulicy bezdomnych i ofiary uzależnienia od narkotyków. Na zdjęciu: San Francisco, luty 2024
autor zdjęcia: Tayfun Coskun/Anadolu via Getty Images
źródło: Rzeczpospolita
Nawet w najlepszych dzielnicach amerykańskich miast łatwo napotkać na ulicy bezdomnych i ofiary uzależnienia od narkotyków. Na zdjęciu: San Francisco, luty 2024
Korek przed wjazdem do nowojorskiego tunelu Holland (lipiec 2024). Przejazd zbudowaną 97 lat temu przeprawą bywa dla kierowcy koszmarem
autor zdjęcia: Michael M. Santiago/Getty Images
źródło: Rzeczpospolita
Korek przed wjazdem do nowojorskiego tunelu Holland (lipiec 2024). Przejazd zbudowaną 97 lat temu przeprawą bywa dla kierowcy koszmarem

Oskarżenia o próbę zamachu stanu, a nawet wyrok za malwersacje finansowe – nic zdaje się nie osłabiać notowań Donalda Trumpa w przedwyborczych sondażach. Wyjazd do Stanów Zjednoczonych pomógł mi tego lata zrozumieć, dlaczego były prezydent zdaje się być z teflonu.

W Ameryce byłem poprzednio 15 lat temu. Wtedy, także jako korespondent „Rzeczpospolitej”, trzy razy przejechałem kraj od oceanu do oceanu. To było państwo, zdawało się, nieskończonych możliwości. „Mamy najlepsze drogi, najlepsze szkoły, najlepsze szpitale. Wszystko” – słyszałem od Amerykanów. Oczywiście, nie wszyscy odnosili sukces, ale i ci przegrani niezmiennie winą obciążali wówczas siebie, nie własny kraj. „Skoro Bill Gates mógł tu odnieść triumf, mogłem i ja” – mawiali.

Jednak tego lata zastałem zupełnie inną Amerykę. Duch optymizmu i wolności gdzieś prysł. Wiele osób czuło się skazanych na marny los, bez możliwości wyzwolenia z pęt systemu, który sprowadził na nie niedolę. Już tylko nieliczni obwiniali o porażki wyłącznie samych siebie. Wiara w nieomylność Ameryki gdzieś wyparowała. I to jest chyba jeden z kluczy do zrozumienia fenomenu Donalda Trumpa.

– Nikt poza nim nie jest w stanie wywrócić tego stolika, skończyć z establishmentem – powiedział mi jeden z mieszkańców nowojorskiego Brooklynu. Nie był w tej opinii odosobniony.

Drożyzna

Kraj musiał dojść do ściany, aby Amerykanie zaczęli wątpić w jego niezwykłość. Pierwszy szok, jaki przeżywa przybysz z Europy, to ceny. Kilkanaście lat temu Ameryka była państwem zasadniczo dostępnym. Zgoda, jedzenie w sieciówkach...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12952

Wydanie: 12952

Zamów abonament