Kraj swobód czy przytułek swawoli
Elity Rzeczypospolitej po elekcji w 1573 roku miały nadzieję, że nowo wybrany król Henryk Walezy załagodzi konflikt o wolność wyznania. Po objęciu tronu monarcha najpierw kluczył, a po kilku miesiącach uciekł do Francji.
Wudającej się do Paryża delegacji, złożonej z ośmiu senatorów i pięciu reprezentantów szlachty, przeważali koroniarze. Przewodniczył jej doświadczony dyplomata, biskup poznański Adam Konarski, a członkowie poselstwa – co podkreślają badacze – byli znakomicie wykształceni i biegle władali nie tylko łaciną, ale także językami nowożytnymi, w tym również francuskim. Większość stanowili katolicy. Do Paryża jednak delegacja przybyła w nieco okrojonym składzie. Dwaj bowiem katoliccy senatorowie, kasztelan wojnicki Jan Tęczyński oraz raciąski Stanisław Kryski, którzy usiłowali na własną rękę dotrzeć przed innymi do Francji drogą morską, zostali zatrzymani przez Duńczyków w cieśninie Sund i zmuszeni do powrotu do Gdańska.
Pozostali delegaci wybrali drogę lądową przez kraje niemieckie, „napełniwszy całe Niemcy sławą imienia swego i okazałością”. Jechali do Francji zaopatrzeni m.in. w dekret elekcyjny oraz instrukcję opisującą oczekiwania wobec nowo wybranego monarchy – warunki i zobowiązania osobiste (pacta conventa), które powinien potwierdzić przysięgą, by umowie stało się zadość. Choć członkowie delegacji, wedle Stanisława Płazy, „wzajemnie sobie nie ufali”, to na ogół w czasie swej misji działali zgodnie, mając na uwadze przede wszystkim interes Rzeczypospolitej. Kwestią, która zasadniczo ich różniła, był stosunek do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta