Z – czarna owca czy czarny koń rynku pracy?

Pokolenie Z to dla niektórych zmora pracodawców, dla innych – autentyczny wyraz złożoności współczesnego świata.

Czy w konflikcie pokoleń zetki nie skłaniają nas do zastanowienia nad takimi zagadnieniami, jak prawa jednostki i poszanowanie wspólnych wartości, nazywając się często ostatnim pokoleniem? Technologia i zrównoważony rozwój to kierunki obecnej transformacji biznesu i środowiska pracy. Skoro Gen Z ma AI i ESG w swoim DNA, czy nie może stać się czarnym koniem rynku pracy, a nie jego czarną owcą?

Jest taki film pt. „Praktykant”, który traktuje m.in. o różnorodności w miejscu pracy, o odwróconym mentoringu pokoleniowym i o znaczeniu wartości w zmieniającym się świecie biznesu. Szczególnie jedna scena wydaje mocno przystająca do świata pokolenia Z. Emerytowany menedżer, w tej roli Robert De Niro, chcąc pozostać aktywny zawodowo, bierze udział w rekrutacji dla praktykantów i trafia na klasyczne zagadnienie: jak widzi swoje miejsce w pracy za dziesięć lat. Nieadekwatność tego pytania w równym stopniu może odczuwać Gen Z, które...