Mobilizacja wyborców minęła
Przez lata rządów – najpierw Donalda Tuska, później PiS – odwykliśmy od debaty. A demokracja polega na szukaniu kompromisu, co wymaga czasu. Dlatego procesy decyzyjne w Unii Europejskiej są tak długie. Rozmowa z dr Anną Materską-Sosnowską, politolożką z Uniwersytetu Warszawskiego
Rok temu, jeszcze przed wyborami parlamentarnymi, zaprezentowała pani badania, z których wynikało, że 75 proc. młodych kobiet uważało, iż sprawy w Polsce idą w złym kierunku. Czy w ciągu ostatniego roku coś się zmieniło w nastawieniu młodych Polek?
Nie ma za dużo optymizmu. Spadek nastrojów, który był widoczny w ubiegłym roku, jest widoczny również teraz. Obecny rząd jest trochę lepiej oceniany niż poprzedni, ale bez przesady. Diametralnej różnicy w nastrojach nie ma. Nie zmieniła się ocena tego, co lokujemy na najwyższym miejscu – np. drożyzna, dopłaty do prądu. Bo drożyzna dotyka przede wszystkim kobiet.
Dlaczego akurat ich?
Dlatego, że to przede wszystkim kobiety odpowiadają za gospodarstwa domowe. Poza tym to one zarabiają nadal mniej niż mężczyźni. Jesteśmy krajem z jednym z największych w Europie odsetkiem niepłaconych alimentów, a przy tym owe alimenty są bardzo nisko zasądzane. A kobiety, które nie pracowały zawodowo, poświęciły aktywność zawodową na rzecz prowadzenia domu i wychowywania dzieci, gdy dochodzi do rozwodu, często na starość zostają bez niczego, czyli bez żadnej renty ani emerytury. Te czynniki, które wpływają na gorsze uposażenie kobiet, przekładają się również na ich postrzeganie drożyzny. Ale nawet gdy małżeństwo jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta