Wszyscy jesteśmy wyjątkowi
Klasa średnia już w samej swojej nazwie zawiera przeciętność. A jednak niemal każdemu z jej członków wydaje się, że jest wyjątkowy.
W zasadzie każda rozmowa na temat niedawnych protestów pod hasłem „Tourists go home” wygląda tak samo. Wszyscy, którzy zwiedzali Barcelonę czy Wenecję albo odpoczywali na Majorce, zgadzają się, że nie da się tam wytrzymać. Ba, uważają, że ograniczenie turystyki w takich miejscach jest absolutnie niezbędne. Tyle że nikt nie uważa, że to dotyczy właśnie jego. Oczywiście, inni łażą jeden za drugim jak barany po najbardziej oklepanych miejscach. Dają się naciągać. Utrudniają życie miejscowym. Jedzą w kiepskich turystycznych knajpach. W przeciwieństwie do moich rozmówców. Oni bywają tam, gdzie stołują się miejscowi, i są z nimi za pan brat. Nie przepłacają. Nie snują się po placach św. Marka czy innych Ramblach. A jeśli już, to tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta