Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zgubiliśmy marzenie o Polsce

21 września 2024 | Plus Minus | Barbara Holledner
autor zdjęcia: Paweł Wodzyński/East News
źródło: Rzeczpospolita

Rozmowa z Grzegorzem Łoszewskim, nowym prezesem Stowarzyszenia Filmowców Polskich W okresie tuż po transformacji nie nastąpiła naturalna wymiana pokoleniowa. I uważam, że to jest poważny problem. Dziś młodzi filmowcy nie mogą w stowarzyszeniu konfrontować się z pokoleniem ojców, bo mają tylko dziadków albo pradziadków.

Jest pan wziętym scenarzystą, autorem m.in. „Komornika” Feliksa Falka, kultowych seriali telewizyjnych: „Kasia i Tomek”, „Miodowe lata”, „Ojciec Mateusz”. Laureatem nagród gdyńskich, Orła, sopockiego Grand Prix za sztukę „Stygmatyczka”. I wykładowcą w szkołach filmowych. Film Jana Matuszyńskiego „Minghun”, który powstał według pana scenariusza o utracie bliskiej osoby, będzie niedługo walczył o gdyńskie Złote Lwy. Dlaczego zgodził się pan kandydować na trudne dzisiaj i bardzo absorbujące stanowisko prezesa SFP?

Z domu o spółdzielczych, jeszcze przedwojennych, tradycjach wyniosłem przeświadczenie, że nie wolno uchylać się od odpowiedzialności, zawodzić ludzi, którzy ci zaufali. I że liczy się praca organiczna. Przed kilkoma miesiącami osoby od lat związane z SFP opowiedziały mi oraz innym członkom zarządu głównego o nadużyciach występujących w stowarzyszeniu. Wiedzieliśmy, że dalej tak być nie może. Dlatego, gdy koleżanki i koledzy poprosili, żebym w zbliżających się wyborach kandydował na prezesa, zgodziłem się. Bo trzeba naprawić i zmienić nasze stowarzyszenie. Odmłodzić i wlać w nie nową energię.

Podczas blisko 30 lat swojej prezesury Jacek Bromski zbudował silną, stabilną finansowo organizację. SFP ma własne domy pracy twórczej w Kazimierzu i Sopocie, w Warszawie okazałą siedzibę przy ulicy Pańskiej i dwie restauracje. Utrzymuje Studio Munka, gdzie debiutują młodzi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12982

Wydanie: 12982

Zamów abonament