Rozstanie Konfederatów
Czas spędzony we wspólnej celi w Barczewie przesądził o ostatecznym rozejściu się dróg Leszka Moczulskiego i pozostałych założycieli KPN. Poróżnił ich nie tylko wybór formuły dalszego działania, ale i coraz intensywniejsze spory natury osobistej.
Przebywający w celi Aresztu Śledczego Warszawa-Mokotów Tadeusz Stański notował w trakcie trwania procesu: „nie wiemy, co nas czeka. Oczywiście nikt z nas nie dopuszcza możliwości, że przegramy, ale przecież wszystko jest możliwe i ze wszystkim należy się liczyć. Nawet z tym, że kiedyś mój Dziubelek będzie to czytał jako wdowa. Dopuszczam i taką możliwość”.
Po utrzymaniu wyroków skazujących w mocy [Leszek] Moczulski, Stański i [Romuald] Szeremietiew 14 lipca 1983 r. zostali przewiezieni do więzienia w Barczewie na Warmii.
Zakład Karny w Barczewie należał do placówek penitencjarnych o najtrudniejszych warunkach bytowych. Więzienie było zlokalizowane w zabudowaniach klasztoru franciszkanów zsekularyzowanego w początkach XIX w. przez władze pruskie. Warunki odbiegały negatywnie nawet od standardów polskiego więziennictwa lat osiemdziesiątych. 13 marca 1965 r. osadzono tu niemieckiego zbrodniarza wojennego Ericha Kocha, który za więziennymi murami spędził resztę życia. W ostatniej dekadzie PRL do Barczewa trafiła ścisła czołówka więźniów politycznych.
Umieszczenie w jednym miejscu tylu wieloletnich opozycjonistów nie ułatwiało życia więziennej administracji. Byli oni niepokorni i świadomi swoich praw, nie dawało się uciszyć ich siłą (co zdarzało się w przypadku pozostałych więźniów), a ich pobicie nie obeszłoby się bez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta