Mistrzowie, którzy przyciągają tłumy
Boks żyje i ma się dobrze. Potwierdza to sobotnia walka w Londynie, w której Anthony Joshua zmierzy się z Danielem Dubois. Na stadionie Wembley obejrzy ją 96 tysięcy ludzi.
Stawką jest pas IBF w wadze ciężkiej należący do Daniela Dubois, ale to Joshua, były dwukrotny mistrz tej kategorii i złoty medalista igrzysk olimpijskich w Londynie (2012), uważany jest za faworyta. Walczył na Wembley cztery razy, wszystkie pojedynki wygrał, a dla Dubois będzie to debiut na tym imponującym obiekcie.
Obaj urodzili się w Londynie, w tym mieście uczyli się boksu i obaj są pewni wygranej.
Zarówno AJ, jak i Dubois mają za sobą serię zwycięstw przed czasem, więc zasadne jest pytanie, który będzie bił mocniej i celniej. Tym, którzy szybko wykupili bilety na ten pojedynek, imponuje też fakt, że obaj wrócili na ścieżkę zwycięstw po porażkach z Ukraińcem Ołeksandrem Usykiem, królem tej kategorii. Joshua przegrał z nim dwa razy – w latach 2021 i 2022, tracąc mistrzowskie pasy, a Dubois w zeszłym roku na „ukraińskiej gali” na stadionie we Wrocławiu, którą obejrzało ponad 40 tys. ludzi.
Więcej do stracenia w sobotni wieczór będzie miał Joshua, który wierzy, że jest w stanie wrócić na mistrzowski tron i zostać wreszcie bezdyskusyjnym czempionem królewskiej kategorii. Jeśli zmierzyłby się z Tysonem Furym, Wembley byłoby za małe, by pomieścić chętnych na obejrzenie „bitwy o Wielką Brytanię”. Trzeci pojedynek z Usykiem też byłby okazją do bicia rekordów, choć i w tym przypadku byłby problem, gdzie pomieścić ludzi.
Teraz jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta