Fotel dla pani Eli
Mimo wyładowań, animozji, sporów, szalonych pomysłów artystów i widzów Teatru Dramatycznego potrafiła zachować klasę i spokój. A rozwydrzonej młodzieży przypomnieć, że weszli do świątyni sztuki.
Przez warszawski Teatr Dramatyczny przewinęło się grono najwybitniejszych polskich reżyserów, aktorów, scenografów i muzyków. Ale nieocenioną ambasadorką tej sceny w dość zgodnej opinii zarówno artystów, jak i publiczności, jest Pani Elżbieta Łazińska. Warto zapamiętać to nazwisko, bo widzowie teatru, którzy przybywali tu z całej Polski, nie mogli jej nie zauważyć. Zawsze traktowała ich jak oczekiwanych gości. Widzom z wejściówkami wyszukiwała wolne miejsce. Uczyła szacunku do artystów i drugiego człowieka. Wszyscy czuliśmy się przez nią zaopiekowani. Jako kierowniczka widowni miała nas na oku niemal cztery dekady. Bo po 38 latach pracy w tym teatrze przeszła na emeryturę i z pewnością będzie miała co wspominać.
Zaczynała w 1986 r., czyli w momencie wyjątkowo trudnym dla tej sceny. Trzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta