Przegrane rewolucje technologiczne
Gra toczy się o to, czy Zachodowi chce się jeszcze marzyć i realizować wielkie ambicje. Ich porzucenie nie przyniesie nam bynajmniej zielonej i szczęśliwej planety, lecz chaos, populizm oraz słabość wobec autokratów i barbarzyńców spod znaku Putina i irańskich ajatollahów.
Dane na temat powiększającej się przepaści między gospodarkami Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych są zatrważające. W latach 2010–2023 skumulowany wskaźnik wzrostu PKB dla Stanów Zjednoczonych wyniósł 34 proc., podczas gdy w Unii Europejskiej osiągnął jedynie 21 proc. Jeżeli ten trend miałby się utrzymać, to w 2035 roku przewaga jakości życia w USA nad Europą będzie taka, jaką dzisiaj dysponują Europejczycy wobec mieszkańców Indii. Procentowe różnice w tempie wzrostu gospodarczego w dłuższym okresie przekładają się na ogromne rozbieżności w poziomie życia. Fakt, że w Europie Zachodniej żyje się dziś stosunkowo dostatnio, jest słabym pocieszeniem, gdyż w gospodarce liczą się przede wszystkim długoterminowe trendy, których skutki zwielokrotniają się z biegiem czasu. Jak powiedział Ernest Hemingway: „Jak zbankrutowałeś? Na dwa sposoby. Stopniowo, a potem nagle”.
Sytuacja taka jest bezpośrednim skutkiem znacznie większej produktywności pracy w Stanach Zjednoczonych. W latach 2010–2023 wydajność pracy w USA wzrosła o 22 proc., podczas gdy w strefie euro tylko o 5 proc. Tylko w ciągu kilku kwartałów na przełomie 2022 oraz 2023 roku wydajność pracy w USA wzrosła o 1,7 proc., podczas gdy w strefie euro spadła o 0,6 proc. Odpowiedzialność za ten stan rzeczy wiąże się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta