Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Stan oburzenia

28 grudnia 2024 | Plus Minus | Mariusz Cieślik

Nie widzę nic złego w tym, że dziennikarze spotykają się prywatnie z politykami. Oburzające jest, kiedy im się wysługują.

Muszę się państwu przyznać do pewnej istotnej ułomności: mało co mnie oburza. Na tle rodaków, zwłaszcza tych zajmujących się zawodowo wyrażaniem opinii, jestem więc wyjątkiem. Dziś czuć się dotkniętym czy poruszonym to mało! W naszym kraju panuje od lat stan nieustannego wzmożenia i wzburzenia. Wiąże się to, jak sądzę, z dewastującą dla normalnych wspólnotowych mechanizmów rolą mediów społecznościowych.

Każdy, kto je obserwuje, wie, jakie panują tam patologie. Po pierwsze, social media sprzyjają natychmiastowemu komentowaniu, reakcjom emocjonalnym, nieprzemyślanym czy wręcz głupim. Brakuje refleksji, której sprzyja druk. Po drugie, w takim otoczeniu słyszany jest tylko ten, kto krzyczy najgłośniej. Trzeba się więc oburzać, obrażać i drzeć...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13062

Wydanie: 13062

Zamów abonament