Kryminał, Bajka, Podcast
Dobiegł końca czwarty sezon „Zbrodni po sąsiedzku”, uroczego kryminału o Nowym Jorku, i są dwa wyjścia. Albo seria odkryła, czym jest naprawdę, albo się wyczerpała.
Wszystko zależy od tego, czego spodziewamy się po kolejnym sezonie, bo wiadomo już, że ten nastąpi. Jeżeli niczym inżynier Mamoń oczekujemy tego, co już znamy, to będziemy zadowoleni. Jeżeli jednak wolimy nowości, to można poczuć się rozczarowanym. Czwarty sezon „Zbrodni po sąsiedzku” jest bowiem niczym serial, w którym grał przez lata jeden z bohaterów „Zbrodni…”, Savage – długim, powtarzalnym, ale za to bezpiecznym tasiemcem.
Ponownie, tak jak w poprzednich sezonach, twórcy grają konwencją. W przypadku pierwszego było to drobiazgowe przyglądanie się życiu w nowojorskim budynku The Arconia, w którym rządzą spiski, niesnaski i wzajemne podejrzenia. W przypadku drugiego wzięli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta