Dość tej wojny
Róbmy wszystko, by nadchodzący rok nas od wojny wyzwolił. Wiem, co odpowiecie: to nie w naszej mocy. Nieprawda, w naszej.
Złapałem się na tym, że wysyłając w tym roku przyjaciołom świąteczne esemesy, piszę „życzę 2025 roku bez wojny”. Pozornie to absurdalne, bo życzenia wysyłane najbliższym to kwestia raczej intymna. Kiedy przypomnę sobie to, co pisałem i otrzymywałem od innych w ostatnich latach, a właściwie przez całe życie, były to zwykle jakieś czułe odwołania do wiary, nadziei, miłości. Taka bowiem jest, a w moim przypadku była, bożonarodzeniowa konwencja. Coś więcej niż obyczaj. Wywodzące się z samych głębi naszej cywilizacji wszechpotężne przesłanie o miłości Boga do ludzi.
Czymże jest bowiem wysłanie ludziom na pewną śmierć swojego syna, by ratować ludzkość przed ostatecznym upadkiem, jeśli nie dowodem głębokiej miłości? Nie ma tego w innych religiach....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta