Rozliczeniami kanapki się nie posmaruje
Wygrana Karola Nawrockiego dałaby PiS-owi nową energię do walki o władzę. Z kolei gdyby wygrał Rafał Trzaskowski, to PO próbowałaby zmiażdżyć PiS. Pytanie, czy naprawdę chce takiej odpowiedzialności? Bo istnienie PiS legitymizuje istnienie Platformy i na odwrót. Rozmowa z prof. Łukaszem Młyńczykiem, politologiem z UW
Z przytupem kończymy 2024 rok. Rząd przyjął uchwałę, że nie będzie uznawał orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, a orzeczenia Sądu Najwyższego będzie sobie wybierał. Spodziewałby się pan czegoś takiego?
Nie spodziewałem się takiego roku, choć poprzedni też mnie zaskoczył, a w szczególności wysoka frekwencja w wyborach parlamentarnych. W tym roku zderzyliśmy się z rzeczywistością, którą z politologicznego punktu widzenia coraz trudniej wytłumaczyć. Jestem miłośnikiem polityki i boli mnie, że pewne moje wyobrażenia o niej zupełnie się nie ziściły.
Co pan sobie wyobrażał?
Wyobrażałem sobie, że po 15 października 2023 roku nastąpi zmiana obyczajów, z którymi się nie godziliśmy przez osiem lat rządów PiS. Tymczasem ten rok pokazał, że sytuacja eskaluje. Zwycięska koalicja szła do wyborów z hasłem rozliczeń i to determinuje jej działanie. Nie zastanawia się nad formą rozliczeń ani nad treścią. Uważa, że ma jakieś moralne prawo, by wszelkimi sposobami niszczyć PiS. Jeżeli nie da się tego zrobić przy pomocy konstytucji i ustaw, to można to zrobić uchwałami. A przecież uchwała jest co najwyżej deklaracją intencji, a nie zawsze prawem. W systemie politycznym istnieją instytucje, które mają określone kompetencje i my w ładzie konstytucyjnym musimy je uznawać. Bez tego demokracja nie funkcjonuje. Tymczasem ciągle natykamy się na kuriozalne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta