Soszjale jak lustro duszy
Platformy społecznościowe, czyli jak zostać uznanym jednocześnie za lewaka, prawicowca i symetrystę.
Coraz bardziej nie lubię platform społecznościowych. Nieraz już pisałem o tym, że nie powinno się ich nazywać mediami społecznościowymi, ponieważ media ponoszą odpowiedzialność za to, co podają. Ale o tym, ile złego mogą zrobić platformy antyspołecznościowe – jak je nazywają niektórzy – sporo już powiedziano i napisano. I z większością krytyków się zgadzam. Nie zmienia to jednak faktu, że tworzą czasami okienko, które pozwala zajrzeć do duszy ich użytkowników. Tak, platformy społecznościowe, potocznie zwane „soszjalami”, są zwierciadłem duszy. Pokazują dokładnie, co tkwi w głowach osób z nich korzystających, znacznie więcej, niż te osoby same chciałyby przyznać....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)