Bunt zrodzony z realnej potrzeby
Polityczna zmiana w Europie jest ważna. Jednak nie może być ona pozostawiona radykałom i politykom, którzy po prostu chcą w ramach walki z błędami pozbawić nas również tego, co buduje naszą siłę.
Najbardziej widocznym i najchętniej dyskutowanym efektem wyboru Donalda Trumpa na urząd prezydenta USA jest uprawomocnienie i tym samym wzmocnienie wszelkich partii buntu w Europie. Wraz z prezydenturą Trumpa i erą MAGA (Make America Great Again, czyli Uczynić Amerykę Znowu Wielką) na amerykańskiej prawicy to już nie tylko podobne polityczne i retoryczne tropy, ale wręcz bezpośredni wpływ, a nawet udział polityków z obu stron Atlantyku w tej politycznej rewolcie. Wpływ ten jest widoczny także poza obozem protestu.
Przynosi to dziś pożądane skutki w postaci racjonalizacji polityki migracyjnej w Unii Europejskiej i realnego otwarcia dyskusji o zmianach w polityce transformacji energetycznej, by obniżyć jej koszty dla gospodarki i obywateli. To realizacja polskich postulatów w obu sprawach zgłaszanych od samego początku tych dyskusji w 2015 r.
Partie protestu pomogły Europie zrozumieć problemy migracji. Nie mają jednak niczego konstruktywnego do zaproponowania w sprawach bezpieczeństwa, które są nie mniej kluczowe dla Polski i Europy. Część z nich wprost nie chce strategicznego odepchnięcia Rosji. Czasem to kwestia antyeuropejskiego resentymentu, czasem wręcz politycznych rachub lub nawet zwykłego uwikłania politycznego i finansowego na Kremlu, co dyskwalifikuje część tych środowisk.
Spór kulturowy o prawa mniejszości seksualnych czy dostępność aborcji nie wszędzie jest tak samo istotny....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
