Nowy diament z czeskiej szkoły
Jakub Mensik w finale Miami Open pokonał Novaka Djokovicia. To dla 19-latka pierwsze zwycięstwo w turnieju rangi ATP. Pewnie nie ostatnie.
Idąc do siatki, by przyjąć gratulacje za zwycięstwo, Mensik złożył dłonie, jakby przepraszał, a może składał hołd Serbowi. Młody Czech na konferencji prasowej opowiadał, jak to dzięki Djokoviciowi rozpoczął treningi i czerpał z jego przykładu inspirację, aby piąć się na tenisowy szczyt. Trzy lata temu pobierał nawet nauki u swojego mistrza, zaproszony przez niego na specjalne konsultacje.
Na Hard Rock Stadium Mensik porzucił jednak wszelkie sentymenty. Widać było, że czuje respekt, lecz nie strach. Idola pokonał 7:6 (4), 7:6 (4). Zrewanżował się tym samym za porażkę w Szanghaju z ubiegłego roku, kiedy uczeń i mistrz stoczyli trzysetowy pojedynek. Wtedy nastolatek nie był w stanie opanować stresu. Na Florydzie, nie tylko w finale, zaprezentował nadzwyczajną dojrzałość. Odniósł największe zwycięstwo w dopiero co rozpoczynającej się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
