Deregulacyjne wzmożenie
Komisje deregulacyjne mają Sejm, Senat, Kancelaria Premiera, resort rozwoju, rzecznik MŚP. Jest tego za dużo – mówi Henryka Bochniarz, przewodnicząca Rady Głównej Konfederacji Lewiatan.
Jaki wpływ na polską gospodarkę mają wyzwania globalne, takie jak niestabilność geopolityczna czy wojny celne?
Mimo że te wydarzenia wydają się odległe, w praktyce odczuwamy je bardzo dotkliwie. Przekładają się na to, jak wygląda nasza rzeczywistość gospodarcza, polityczna i społeczna. Bardzo martwi mnie element niestabilności, który już po krótkim funkcjonowaniu wprowadziła prezydencja Trumpa. I tak już żyjemy w bardzo nieprzewidywalnym czasie – mamy wojnę w Ukrainie, ciągle odczuwamy skutki kryzysu energetycznego, mamy wojnę w Gazie. W tej sytuacji dolewanie oliwy do ognia w postaci wojen celnych nie jest dobrym pomysłem. I choć nie dotyczą one Polski bezpośrednio, to w skali UE nie możemy ich lekceważyć, bo na pewno odczuje je gospodarka Niemiec, a to jeden z głównych rynków naszego eksportu.
Jak biznes ocenia realizację postulatów, które przedstawiliście rządowi ponad rok temu, i tempo deregulacji gospodarki?
Przedsiębiorcy są grupą dość racjonalną....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
