Drogi i rozdroża po śmierci papieża Franciszka
Czy nowy przywódca Kościoła stanie się symbolem postępu, czy też tradycjonalistycznej kontrrewolucji? Od decyzji kardynałów na konklawe zależy nie tylko przyszłość Kościoła, ale też Zachodu.
Jeśli patrzeć na śmierć papieża Franciszka jak na wydarzenie z porządku geopolitycznego, to trzeba stwierdzić, że to kolejny czynnik zwiększający niestabilność naszego świata. Wojna w Europie, konflikt na Bliskim Wschodzie, który może zmienić się w wojnę z Iranem, niestabilność w Afryce, rządy Donalda Trumpa i rozpoczęta przez niego wojna handlowa z Chinami, a do tego jeszcze teraz odejście Franciszka – wszystko to kolejne zwrotki epitafium dla Starego Świata.
Z punktu widzenia Kościoła Franciszek pozostawia go mocno podzielonym – ale nie z jego winy. Już dyskusja nad ogłoszoną w 2019 roku adhortacją papieską „Amoris Laetitia”, o miłości i rodzinie, pokazała, że w tak drażliwej sprawie jak etyka seksualna Kościół nie ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)