Szwecja oplątana przez mafie
Gangi zakładają firmy o skomplikowanych strukturach, by łupić społeczeństwo dobrobytu.
Tak wynika z raportu Biura ds. Przestępstw Gospodarczych. Zorganizowana przestępczość osiągnęła taką skalę, że rządowa agencja określa je jako „zagrożenie dla systemu społecznego”. Nie tylko zresztą ona tak ostro opisuje gangi, które plądrują szwedzkie społeczeństwo. Robił to wielokrotnie minister sprawiedliwości Gunnar Strömmer, mówiąc o „zagrożeniu dla systemu”, a także szef rządu Ulf Kristersson z Umiarkowanej Partii Koalicyjnej.
– Zorganizowana przestępczość rekrutuje dzieci-żołnierzy i ograbia osoby starsze z ich życiowych oszczędności. Rządzi spółkami zatrudniającymi asystentów dla osób niepełnosprawnych – podkreślała polityk opozycyjnej partii Centrum, Emmy Ahlstedt. I tłumaczyła, że nie chodzi o zwalczenie kilku ulicznych gangów, lecz o mafię. – O osoby w garniturach, które wygrywają publiczne przetargi i w pościgu za kontraktami dopuszczają się brutalnej przemocy – podkreślała, atakując prawicowy rząd za brak zwrócenia uwagi na sposób, w jaki kryminaliści z gangów finansują swoją działalność.
Zyski mafii większe niż budżet policji
Według opublikowanego niedawno raportu Biura ds....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
