Nawrocki nie może liczyć na Menztena
Spotkania lidera Konfederacji z kandydatami na prezydenta mają wzmocnić tylko jedną osobę – Sławomira Mentzena.
Konfederacja jest na fali wznoszącej. Wynik wyborczy Sławomira Mentzena to kapitał do budowania potęgi na prawicy i marszu po władzę. Szef Nowej Nadziei mówił wielokrotnie, że prawdziwą władzę ma premier i minister finansów, wskazując, że właśnie te stanowiska go interesują. I nie jest to ambicja nieosiągalna, na swoich warunkach. Po zwycięstwie Karola Nawrockiego PiS wzmocni się i Mentzen musiałby przyjąć warunki Jarosława Kaczyńskiego, a ten partnerów politycznych traktuje jako część swojego jadłospisu. Kto się PiS-u tyka, ten z polityki znika, pokazały to już przypadki Samoobrony, LPR, czy Polski Razem. Kolaboracja Konfederacji z PiS byłaby na dłuższą metę dla niej zabójcza, dlatego sukces Nawrockiego nie jest w interesie Mentzena. W jego interesie jest osłabiony PiS....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)