Rośnie głód ziemi pod mieszkania
Za parcele deweloperzy płacą po kilkadziesiąt, a nawet kilkaset milionów złotych. Ziemię pod osiedla oddają biurowce czy obiekty handlowe. Na funkcję mieszkalną zmieniono ok. 1,1 mln mkw. powierzchni zajmowanej przez inne nieruchomości.
Podaż atrakcyjnych gruntów pod osiedla w największych miastach Polski jest mała. Nieliczne działki, które trafiają do sprzedaży, osiągają bardzo wysokie ceny.
– Absolutnym rekordem stołecznego rynku w ostatnich latach jest zakup gruntu o powierzchni ok. 3 tys. mkw. przy Browarach Warszawskich w lutym br. Monting Real Estate zapłacił firmie Archicom 96 mln zł, co w przeliczeniu na 1 mkw. PUM (powierzchnia użytkowa mieszkań – red.) daje aż 16 tys. zł – podaje firma doradcza JLL. To teren w nowej części warszawskiego centrum, które w ostatnich latach rozwija się niezwykle dynamicznie.
Deweloperzy płacą słono za grunty
W tym rejonie Warszawy, w okolicy ul. Towarowej, spółka Vinci Immobilier kupiła grunt o powierzchni 1,6 tys. mkw. Cena w przeliczeniu na 1 mkw. PUM to ok. 6 tys. zł. Dom Development w okolicy Hali Mirowskiej w warszawskim Śródmieściu za ok. 70 mln zł nabył teren o powierzchni 5,5 tys. mkw.
W okolicy Parku Szczęśliwickiego na stołecznej Ochocie Robyg kupił teren o powierzchni ok. 25,5 tys. mkw. za cenę sięgającą 250 mln zł. Deweloperzy płacą słono także za działki w bardziej peryferyjnych lokalizacjach. Np. w stołecznym Ursusie Marvipol Development kupił ok. 30 tys. mkw. za ok. 70 mln zł.
Autorzy raportu wskazują też na najciekawszą według nich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
