Kiedy przepisy nie nadążają za wyzwaniami
Wyzwania biznesu rodzinnego są generowane nie tylko przez otoczenie prawne czy gospodarkę – ale też często przez samych przedsiębiorców, którzy niekiedy z braku czasu lub też z braku odpowiednich mechanizmów – odkładają je na później.
Jednym z większych wyzwań polskich firm rodzinnych jest sukcesja. Obowiązujące przez lata przepisy (głównie spadkowe) były niedopasowane do gospodarki rynkowej – nic dziwnego, że przedsiębiorcy odkładali wyzwania sukcesyjne i skupiali się na działalności operacyjnej. W polskim prawie do niedawna brak było naprawdę skutecznych mechanizmów w tym zakresie – testament jest narzędziem nieelastycznym (np. nie można wprowadzić w nim warunku ani sporządzić go wspólnie z małżonkiem) i niedającym pewności, że wola nestora zostanie zrealizowana (zwłaszcza ze względu na zachowek). Przekazanie majątku darowizną – oznacza utratę władztwa nad tymi aktywami. Zarząd sukcesyjny z kolei powinien być traktowany bardziej jako proteza niż docelowe rozwiązanie.
Jeszcze dwa lata temu Polacy, chcąc swobodniej zarządzić kwestiami sukcesyjnymi, mogli korzystać wyłącznie z mechanizmów zagranicznych, np. w Liechtensteinie czy Szwajcarii. Rozwiązania te wiązały się z dość dużymi wydatkami;...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

