Ślepe pozwy. Sejm wraca do prac
Projekty przepisów, które miały pozwolić na wytaczanie powództw wobec internetowych hejterów, zostały skrytykowane przez ekspertów i ich los wydawał się przesądzony. Posłowie nie rezygnują jednak ze zmiany prawa.
Dziś wymogiem nie do przeskoczenia dla osoby, której dobra osobiste zostały naruszone przez anonimowego internautę, przy próbie dochodzenia swoich praw na drodze sądowej, są kwestie formalne związane z koniecznością podania danych pozwanego. Dopóki nie uda się ustalić informacji o naruszycielu niezbędnych do wniesienia pozwu, takich jak imię i nazwisko czy adres, dopóty powództwo będzie podlegało zwrotowi.
Dwa pomysły
Rozwiązaniem ma być wprowadzenie instytucji tzw. ślepego pozwu – bez danych pozwanego, których próbę ustalenia podejmowałby sąd. Sejm prowadzi prace nad dwoma projektami zmian w kodeksie postępowania cywilnego (Polski 2050 oraz PSL), które przewidują wprowadzenie nowych postępowań odrębnych w sprawie ochrony dóbr osobistych przeciwko osobom o nieznanej tożsamości.
Dwa tygodnie temu prace nad nimi miały się rozpocząć w podkomisji stałej do spraw nowelizacji prawa cywilnego, ale po przedstawieniu poważnych zastrzeżeń i uwag ze strony Biura Legislacyjnego Sejmu oraz Ministerstwa Sprawiedliwości stanęły pod znakiem zapytania.
Bariery prawne
Powodem są wątpliwości co do zgodności niektórych rozwiązań z prawem europejskim oraz z konstytucją. Przykładowo przedstawiciele Biura Legislacyjnego zwracali uwagę, że projektowane przepisy art. 18a i 18b ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)