Po co nam wojsko?
Zadaniem wojska jest służba dla ojczyzny. Także poprzez udział w misjach poza granicami kraju. Dlaczego Polacy tego nie rozumieją?
Jeszcze nie tak dawno większość Polek i Polaków popierała udział naszych żołnierzy w misjach wojennych w Iraku czy w Afganistanie, a obecnie nie wyobraża sobie wysłania ich na misję pokojową w Ukrainie. Nie mieliśmy zatem nic przeciwko ginięciu „naszych chłopców” w nie swoich wojnach na końcu świata, ale panicznie boimy się, by żaden z nich nie stracił życia w dziele utrzymania pokoju tuż za naszą granicą. Zaiste, schizofreniczna to sytuacja.
W czasie ostatniej kampanii wyborczej wszyscy kandydaci prześcigali się w zapewnieniach, że jeśli zostaną prezydentami, to na pewno nie poślą polskich żołnierzy do Ukrainy, by tam, już po skończonej wojnie, a przynajmniej wypracowanym rozejmie, strzegli wyznaczonej linii oddzielającej armie rosyjską i ukraińską. Zdecydowana większość wyborców popierała to stanowisko. Wypada zatem zapytać, dlaczego niby polski żołnierz nie miałby ryzykować życia na tej misji?
Jak postrzegamy żołnierzy
Większość swojego życia wojskowi spędzają na społecznie bezużytecznej egzystencji. Są opłacani przez państwo za działania nieprzynoszące żadnych realnych korzyści obywatelom opłacającym ich pensje, umundurowanie, posiłki, zakwaterowanie itp. Czas spędzają na szkoleniach, musztrach, ćwiczeniach fizycznych, manewrach na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
