Angus wciąż daje radę
4 lipca da jedyny w Polsce koncert AC/DC, legenda rock and rolla, promująca „Power Up”. Potem przyjedzie Judas Priest, Guns N’ Roses, Iron Maiden.
W związku z nową płytą i nowym tournée Angus Young zmodyfikował swój ulubiony żart: „Mam dość ludzi, którzy mówią, że nagraliśmy 11 albumów, które brzmią dokładnie tak samo. W rzeczywistości nagraliśmy 12 albumów, które brzmią dokładnie tak samo” – mówi z charakterystycznym uśmiechem i warknięciem, odpowiadając na zarzut, że AC/DC na każdej płycie gra to samo.
A już serio powiedział: – Jesteśmy ze sobą od lat, razem podróżujemy przez czas, a kiedy gramy, trzymamy się tego, co umiemy najlepiej, czujemy się więc tak, jakby czas stanął. To może mieć dla kogoś muzealny smak, ale przecież takie obrazy jak „Mona Lisa” są ponadczasowe. Chcielibyśmy, żeby podobnie było z naszymi piosenkami.
Siwe włosy Angusa
Najważniejsza wiadomość: Angus Young, który skończył 31 marca 70 lat, jest w świetnej formie. Tak: ma siwe włosy jak gołąbek, ale to przecież nie wpływa na sprawność palców, którymi gra riffy i solówki. Oglądając internetowe relacje z amerykańskich koncertów, bo w Ameryce rozpoczął się tegoroczny etap światowego tournée, widać też, że ma więcej sił...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
