Chodźcie z nami
Nagle doszło do mnie, że widząc polskie flagi, pomyślałam: „to oni”. Do czego doszło... Ci z flagą to obcy, ci, co bez flag, to „nasi”.
Są takie chwile, kiedy sytuacji zwanych chłodno politycznymi, doznaje się na własnej skórze, a to niekoniecznie musi dotyczyć agresji. Myślę raczej o doznaniu abstrakcyjnym i takie właśnie chciałabym teraz opisać. Należę do tych, których poglądy w sprawie ponownego przeliczenia głosów są całkowicie jednoznaczne. Uważam, że nie znając faktycznej liczby podmiany kart, nie tylko nie znamy wyniku wyborów, ale też rozmiaru ewentualnego przestępstwa. Siłą rzeczy, uważam, że zaprzysiężenie prezydenta bez tej reasumpcji jest aktem, łagodnie mówiąc, niebudzącym społecznego zaufania. Staram się pisać o tym jak najczęściej, wspierając tych, którzy myślą podobnie.
Wsparcie takie jest o tyle ważne, że nie ma niczego gorszego niż wewnętrzna emigracja, jaką zapowiada część demokratycznych wyborców. Pobudzenie aktywności społecznej jest równoznaczne z siłą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)