Niedopuszczalne i nieetyczne „zdjęcia” ofiar Holokaustu
Generowanie za pomocą AI „wygładzonych” obrazów, teoretycznie przedstawiających ofiary Holokaustu – zdaniem Muzeum Auschwitz i prawników – to w rzeczywistości zakłamywanie historycznej prawdy, a nie działanie edukacyjne.
O sprawie jako pierwsza napisała krakowska „Gazeta Wyborcza”. Oświęcimskie Muzeum jednoznacznie zaś zareagowało na zjawisko generowania fikcyjnych wizerunków ofiar byłego niemieckiego nazistowskiego obozu. – To głęboki akt braku szacunku dla pamięci tych, którzy cierpieli i zostali zamordowani w Auschwitz. Podważa to integralność prawdy historycznej – podkreśliła placówka we wpisie w mediach społecznościowych.
Jako szczególnie niepokojący uznała fakt, że w postach ilustrowanych „fotografiami” znajdują się prawdziwe informacje: nazwiska, daty i fakty biograficzne, pozyskane z tych publikowanych przez samo Muzeum. Zostały one jednak zestawione ze „sfabrykowanymi, wygenerowanymi przez sztuczną inteligencję obrazami, które wprowadzają odbiorców w błąd”. – To nie są prawdziwe zdjęcia ofiar – podkreśliła placówka i dodała, że są to „cyfrowe wynalazki”, które „grożą przekształceniem pamięci w sfabularyzowany spektakl”.
– Te posty są szeroko udostępniane przez osoby z dobrymi intencjami, które nie zdają sobie sprawy, że szerzą dezinformację. Może to prowadzić do mylenia autentycznej historii z wizualną fikcją – napisało Muzeum.
Placówka przypomniała przy tym, że autentyczne fotografie to często jedyne ślady po ofiarach Auschwitz, a zastępowanie ich sztucznymi obrazami „zamienia pamięć w manipulację”, co nie ma nic wspólnego z edukacją. –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)