Nominacja sędziego Żurka zaostrzy podziały
Dzielenie sędziów, zapowiedzi rozliczeń, które nie znajdują umocowania w prawie, nie jest tym, czego oczekuję od przyszłego ministra sprawiedliwości – mówi Barbara Piwnik, sędzia, która w przeszłości zrzekła się urzędu, by pełnić funkcję ministra sprawiedliwości – prokuratora generalnego.
Jak pani ocenia rekomendowanie sędziego Waldemara Żurka na funkcję ministra sprawiedliwości?
Hm… Z trudnością przychodzi mi poszukiwanie właściwych słów, by odpowiedzieć na to pytanie. A to dlatego, że sytuacja w wymiarze sprawiedliwości, mówiąc oględnie, nie jest dobra. Nie zostały uporządkowane podstawowe sprawy, które są istotne dla obywateli. Nie został też przeprowadzony zapowiadany od dłuższego czasu rozdział funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, a z tą ostatnią rolą wiążą się ogromne oczekiwania. Owszem, kiedy ja obejmowałam ten urząd, również jednocześnie pełniłam funkcję prokuratora generalnego, jednak byłam sędzią karnym. Waldemar Żurek jest zaś cywilistą, dlatego myślę, że trudności związanych z wypełnianiem tej funkcji będzie tak dużo, że dziś nawet sobie to trudno wyobrazić.
Nie bez znaczenia będą działania pana sędziego na przestrzeni ostatnich lat, różne jego publiczne wypowiedzi, w konfrontacyjnym tonie. Jesteśmy w takim punkcie, w którym potrzebujemy spokojnej merytorycznej dyskusji ukierunkowanej na kwestie najważniejsze – nie z punktu widzenia sędziów, lecz obywateli – a więc na porządek i bezpieczeństwo prawne. Tymczasem obawiam się, że w najbliższym czasie nie będzie na to szansy.
Trzy tygodnie temu pierwsza prezes SN...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
