Moraliści z Facebooka
Od skazania Romana Polańskiego za gwałt minęło już prawie pół wieku, ale 92-letni reżyser wciąż jest przedmiotem ataków. Cóż, we współczesnej kulturze „przebudzonych” przebaczenie nie jest cenione.
Kiedy „przebudzeni”, z angielska zwani wokeistami, przypomnieli sobie o Polańskim? Nie było to bynajmniej w roku 2009, po aresztowaniu w Szwajcarii. Wtedy, po zwolnieniu z aresztu domowego, Polański wrócił do robienia filmów i sprawa przyschła. Jego prawdziwe problemy zaczęły się dekadę później, kiedy po festiwalach zaczął krążyć „Oficer i szpieg”. Głosy krytyczne pojawiły się w związku z wyróżnieniem w Wenecji w roku 2019, a prawdziwy wybuch nastąpił parę miesięcy później przy okazji wręczania francuskich Cezarów. Dlaczego akurat wtedy? Bo właśnie zaczęło się #metoo. Wychodzi na to, że trzeba było dobrych 40 lat, żeby opinia publiczna „przebudziła się” i zauważyła, że z Polańskim jest coś nie tak. Nie jest to wcale rekord. W przypadku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)