Tato, zabiliśmy człowieka
Niektórzy synowie uważają, że zostali zranieni, a nawet nieodwracalnie poszkodowani przez zachowania, które ojcowie stosują wyłącznie w celu uczynienia z nich mężczyzn. Czy była to absurdalna zemsta?
Horror na peryferiach Rzymu. Po wielogodzinnych torturach w mieszkaniu na Collatino został zamordowany dwudziestotrzyletni chłopak. Zbrodnia wydaje się pozbawiona motywu.
8
Dziennik „La Repubblica”, 6 marca 2016 roku
W sobotę 5 marca kilka minut po siódmej rano Manuel Foffo wyszedł z domu.
Był umówiony z matką, swoim bratem Robertem i dziadkami ze strony matki. To nie był miły dzień. Zmarł wujek Rodolfo. Najpierw mieli jechać do Polikliniki Gemelli, gdzie wystawiono zwłoki, a następnie do Bagnoli del Trigno, miasteczka w regionie Molise, skąd pochodził wujek i gdzie miał się odbyć pogrzeb.
Rodolfo był bratem pani Danieli, matki Manuela i Roberta. Zmarł na raka w wieku pięćdziesięciu ośmiu lat. W nocy ze środy na czwartek pani Daniela czuwała przy nim w szpitalu. Jej syn Roberto odebrał ją o wpół do trzeciej nad ranem i odwiózł do domu. Weszła do środka, usiadła w kuchni i została tam przez dłuższą chwilę, milcząca i samotna. Potem poszła spać. Kilka godzin później zadzwonił telefon. To był Roberto. Stan wujka Rodolfa, jak powiedział, nagle się pogorszył.
Pani Daniela poszukała butów, włożyła płaszcz i poszła do swoich wiekowych rodziców, którzy mieszkali w bloku naprzeciwko. Trzeba było ich przygotować. Tego samego wieczoru będzie zmuszona przekonać się na własnej skórze, że dla matki nie ma znaczenia, czy jest przygotowana,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

