Nowy prezes rozprawia się z królestwem Banasia
Nowy dyrektor generalny i wniosek o odwołanie najwierniejszego „żołnierza” Mariana Banasia, wiceprezesa Michała Jędrzejczyka – to tylko początek poważnych zmian w NIK, jakie od pierwszego dnia prezesury zaczął wprowadzać Mariusz Haładyj.
Nowy prezes Najwyższej Izby Kontroli Mariusz Haładyj złożył do marszałka Sejmu wniosek o odwołanie ze stanowiska Michała Jędrzejczyka, jednego z trzech wiceprezesów NIK. Jędrzejczyk przy boku Banasia od dekady robi oszałamiającą karierę. W 2017 r. był zaledwie radnym gminy Morawica, potem został szefem gabinetu politycznego ministra finansów, gdy był nim Marian Banaś. Dzięki swojemu pryncypałowi został wiceprzewodniczącym Głównej Komisji Orzekającej w sprawach o Naruszenie Dyscypliny Finansów Publicznych przy Ministrze Finansów. Z Banasiem – początkowo jako jego asystent – przeszedł do NIK. Szybko awansował. Został radcą prezesa, a potem szefem departamentu. Nie posiadając wymaganego prawem doświadczenia kierował nim jako p.o. dyrektora. Pojawiał się na wszystkich komisjach sejmowych u boku prezesa NIK i zabierał głos w jego obronie. Po zmianie władzy, pod koniec grudnia 2023 r., Marian Banaś „wychodził” u marszałka Sejmu Szymona Hołowni największy awans dla Jędrzejczyka – fotel wiceprezesa.
Ale jedną z pierwszych decyzji kadrowych nowego prezesa Izby była dymisja Jarosława Melnarowicza z funkcji dyrektora generalnego NIK. Jego miejsce zajmie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)