Będzie przełom czy raczej porażka?
Od 10 listopada delegaci z 200 krajów biorą udział w rozmowach w ramach 30. Konferencji Stron, światowego forum decyzyjnego Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (UNFCCC).
Tegoroczna, 30. Konferencja Stron ONZ odbywa się w brazylijskim Belém, dekadę po podpisaniu przełomowego porozumienia paryskiego, w którym sygnatariusze zobowiązali się do ograniczenia wzrostu globalnej temperatury do 1,5°C. Organizacja wydarzenia w największym mieście brazylijskiej Amazonii miała podkreślić wagę działań klimatycznych chroniących ten bezcenny przyrodniczo las deszczowy, wzbudziła jednak sporo kontrowersji.
Choć Brazylia aż 90 proc. swojej energii elektrycznej produkuje ze źródeł odnawialnych, znajduje się na dziewiątym miejscu w globalnym rankingu największych producentów ropy naftowej, a w październiku zatwierdzono odwierty ropy naftowej u ujścia Amazonki, zaledwie kilkaset mil od Belém. Brazylijskie zobowiązania klimatyczne wiszą też na włosku przez plany ekspansji państwowej spółki naftowej Petrobras – szacuje się, że do końca dekady produkcja baryłek ekwiwalentu ropy naftowej wzrośnie z obecnych 4,1 miliona dziennie do ok. 5,2 miliona dziennie.
Brazylijski prezydent Luiz Inacio Lula da Silva w czasie inauguracji COP30 podkreślił zaangażowanie kraju w walkę z wylesianiem i zadeklarował gotowość do walki ze zmianami klimatu, jednak na spotkaniu przywódców tydzień przed szczytem klimatycznym stwierdził, że „nie chce być liderem w dziedzinie ochrony środowiska”, a wycofanie się Brazylii z produkcji ropy naftowej nazwał „nieodpowiedzialnym”. Trudno...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
