Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Podpisują się swoimi rękami

15 listopada 2025 | Plus Minus | Mateusz Wyżga
Wykupienie się z poddaństwa było kosztowne. Zdarzało się, że można było spłacać należność w ratach. Za każdą wpłatę chłop dostawał stosowne pokwitowanie. Ilustracja jest XVI-wieczna rycina
źródło: Rzeczpospolita
Wykupienie się z poddaństwa było kosztowne. Zdarzało się, że można było spłacać należność w ratach. Za każdą wpłatę chłop dostawał stosowne pokwitowanie. Ilustracja jest XVI-wieczna rycina

Trzech starych poddanych z osad Kamienica i Zalesie, przynależnych do klasztoru klarysek w Starym Sączu, zeznawało pod przysięgą, że jedno z pól należących do roli zwanej Kupówka było od najdawniejszej pamięci zaorywane przez poddanego klasztoru.

Niewiele wiedzielibyśmy o dawnych kulturach oralnych, czyli przekazywanych z pokolenia na pokolenie ustnie, gdyby nie pismo, chociaż zawładnęły nim na okres kilku wieków dominujące grupy społeczne, przekształcając prawdziwą formę wydarzenia czy opowieści. Przeniesienie rzeczywistości do przyszłości w formie zapisek zawdzięczamy relacji człowieka i… gęsiom. To ich pióra, prowadzone ręką ludzką, pomagały przelać słowa na papier czerpany, znacznie trwalszy niż dzisiejszy. Zdania zapisane na papierze wykonanym ze zbutwiałych szmat znajdują się w archiwach państwowych i kościelnych od czterech stuleci. Pióro gęsie – skromny przyrząd kreślarski – po dziś dzień niekiedy można przypadkowo znaleźć w dawnej księdze.

Zapiski zawdzięczamy też na ogół tej nielicznej grupie mężczyzn pracujących jako pisarze. To przez ich wyobrażenie i sumienność – lub ich brak – w utrwalaniu mijającej rzeczywistości dziś próbujemy ją odtwarzać. To oni filtrują dla nas tamten świat. Kilometry bieżące aktów zachowanych luzem bądź poszytych w księgi świadczą o ludzkiej dbałości o zachowanie przeszłych zdarzeń – mimo klęsk elementarnych i tragizmu wojen.

Dokumentacja pozostała po tamtych czasach dotyczy przede wszystkim ludzi niepiśmiennych. Oni sami większość umów (niekonfliktowych; o pracę) zawierali ustnie. Przetrwałe w największej masie kategorie spraw to względnie obiektywne, suche metryki, źródła...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13329

Wydanie: 13329

Zamów abonament