Elastyczny jak prezydent Kazachstanu
Z Białego Domu na Kreml „aleją przyjaźni rosyjsko- -kazachskiej”. Azji Centralnej udaje się lawirować pomiędzy USA a Rosją, dwoma rywalizującymi mocarstwami.
Od wtorku relacje Kazachstanu z Rosją przeszły na nowy, wyższy poziom. Kasym-Żomart Tokajew udał się do Moskwy, gdzie z Władimirem Putinem ogłosił deklarację dotyczącą „wszechstronnego strategicznego partnerstwa i sojuszu”. Kilkanaście podpisanych w rosyjskiej stolicy dokumentów dotyczy m.in. zacieśnienia współpracy gospodarczej (szczególnie w sektorze energetycznym) i wspólnych działań na rzecz zapewnienia „bezpieczeństwa Eurazji”. Po raz kolejny zadeklarowano, że to Rosja ma wybudować pierwszą w Kazachstanie elektrownię atomową, a kraje coraz częściej będą rozliczać się między sobą w rublach i tenge. W ramach „partnerstwa strategicznego” Kazachstan zadeklarował też, że wspólnie z Rosją będzie promował język rosyjski jako środek komunikacji w państwach WNP (Wspólnota Niepodległych Państw).
Tuż przed wizytą Tokajewa w Moskwie uroczyście otwarto skwer Przyjaźni Kazachsko-Rosyjskiej. Putin w ten sposób najwyraźniej odwdzięczył się za otwartą w maju w Astanie aleję Wiecznej Przyjaźni Kazachstanu i Rosji. Kraje robią...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)