Rynek wielu prędkości
W ciągu 15–20 lat zaczną ujawniać się znaczące rozbieżności między lokalnymi rynkami nieruchomości w Polsce – mówi dr Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska.
Państwa niedawny raport wskazuje, że przed rynkiem nieruchomości w Polsce wielkie zmiany. Już w kolejnej dekadzie procesy demograficzne sprawią, że luka mieszkaniowa w Polsce – tj. niedobór mieszkań względem liczby gospodarstw domowych – zacznie się kurczyć. Proces najpierw dotknie m.in. wieś, małe i średnie miasta, Górny Śląsk, ale do około 2045 r. luka może zniknąć nawet w największych aglomeracjach. Przewidujecie, że za 20 lat może przybyć w Polsce około 1,7 mln pustostanów.
Wyniki tej analizy były dla nas odkrywcze. Jesteśmy w Polsce przyzwyczajeni do myślenia o rynku nieruchomości jako o dość jednolitym tworze. Luka mieszkaniowa liczona w skali całego kraju maskuje znaczące różnice na poziomie powiatów. Dzięki naszej analizie byliśmy w stanie zejść wyraźnie głębiej.
Dodatkowo, choć oczywiście mamy świadomość, że lokalne rynki istotnie różnią się między sobą, to w krótkim i średnim terminie pewne różnice nie są widoczne. Dopiero w długim okresie widzi się, jak zróżnicowany w wymiarze geograficznym jest rynek nieruchomości. To z kolei – znów: w dłuższej perspektywie – będzie rodzić poważne konsekwencje. W horyzoncie 15-20 lat zaczną ujawniać się znaczące rozbieżności między lokalnymi rynkami. Dlatego uważam, że mamy do czynienia z rynkiem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
