Zamrożenie rynku pracy nie sprzyja ani pracownikom, ani firmom

źródło: Rzeczpospolita

Obecna sytuacja, gdy firmy niechętnie zatrudniają nowych ludzi, a pracownicy ostrożniej zmieniają pracodawców, może hamować rozwój jednych i drugich.

Analizy rynkowe dowodzą, że to przy zmianie zatrudnienia albo awansie najłatwiej jest o większą podwyżkę zarobków, a także o motywację do rozwoju zawodowego. Na dopływie „świeżej krwi” i nowego spojrzenia na biznes korzystają również pracodawcy.

Dlatego też widoczny w ostatnich kwartałach spadek mobilności kadrowej, w tym spadek dobrowolnych rotacji (z inicjatywy pracowników) może się stać wyzwaniem dla firm, które na razie korzystają na związanym z tym osłabieniu presji płacowej. Spadek mobilności pokazał najnowszy Monitor Rynku Pracy Randstad; w III kw. tego roku odsetek pracujących Polaków, którzy w ogóle nie szukają zatrudnienia zwiększył się do 45 proc., czyli do poziomu najwyższego od dwóch lat.

Październikowy monitor potwierdził też wyhamowanie rotacji pracowników, która od ponad roku utrzymuje się na poziomie 19 proc. (taka część uczestników badania zmieniła pracę w ostatnich 6 miesiącach), zawyżanym przez duży udział młodych ludzi wśród respondentów. Słabnie też mobilność kadrowa wewnątrz firm; odsetek osób, które w tej samej pracy zmieniły stanowisko (np. w wyniku awansu), spadł teraz do rekordowo niskiego poziomu 16 proc.

Premia za mobilność

Według danych firmy rekrutacyjnej Antal, specjaliści i...